Zabawy węchowe dla psów

Węch jest niezwykle ważnym zmysłem dla naszych czworonogów. Przeciętny człowiek ma około 5-6 milionów komórek węchowych, a pies w zależności od rasy może ich mieć nawet do 40 razy więcej.

Psy potrafią rozróżniać imponującą liczbę zapachów, co pozwala korzystać z ich pomocy m.in. przy wykrywaniu nielegalnych substancji czy poszukiwaniu ludzi.

Psi nos jest bardzo zaawansowanym i skomplikowanym narządem – do tej pory nie wynaleziono równie czułego urządzenia, które mogłoby go zastąpić.

Węszenie jest jedną z podstawowych potrzeb psa, służy mu do komunikacji ze światem. Czynność węszenia bardzo angażuje mózg pupila i w rezultacie go męczy. Zabawy węchowe pozwalają ograniczyć jego frustrację oraz ewentualne niepożądane zachowania, jak np. niszczenie.

Jeśli spodobają nam się tego typu zabawy, możemy pójść o krok dalej i uczyć naszego psa tropienia – tutaj polecane jest skorzystanie z pomocy profesjonalisty.

Zabawy węchowe na spacerze

  1. Możemy pozwolić psiemu noskowi, aby nas poprowadził. Najlepiej wybrać do tego bezpieczne dla pupila miejsce i po prostu pozwolić mu na swobodną eksplorację otoczenia. Nie musi być to zawsze wielka wyprawa – zwykłe uliczki w pobliżu domu również zdadzą egzamin, natomiast my zawsze musimy mieć oczy dookoła głowy, by pies się nie skaleczył lub nie zjadł czegoś, co znajdzie na trawniku. Za psem podążamy na luźnej smyczy, obserwując każdy obiekt jego zainteresowania. Oczywiście może się zdarzyć, że pupil spędzi dobrych kilka minut, obwąchując śmietnik czy murek, ale dla niego to jest naprawdę ciekawe.
  2. Warto kupić dla psa długą linkę (5-10 m) i wybrać się w nowe dla niego miejsca. Wspólne włóczenie się” jest bardzo relaksujące i korzystnie wpływa na zdrowie. Pamiętajmy jednak, by nie przesadzać z liczbą nowych miejsc” – wybierzmy jedno lub dwa w ciągu miesiąca. Codzienne wyprawy mogą u niektórych czworonogów spowodować przebodźcowanie.
  3. Podczas wycieczek można rozrzucić kilka smaczków lub garść karmy np. na zarośniętym trawniku – pies na luźnej smyczy będzie węszyć i znajdować smakołyki. W wersji bardziej ambitnej możemy nauczyć go zostawania na miejscu, podczas gdy my chowamy jakąś zabawkę.
  4. Szyszkę, patyk lub zabawkę nosimy kilka minut w dłoni, by nabrała naszego zapachu. Rzucamy przedmiot przed siebie, ale zatrzymujemy psa, tak żeby widział kierunek, w którym rzuciliśmy przedmiot, ale do jego odnalezienia i tak musiał użyć nosa. Jeśli nie wiemy, jak nauczyć psa tego typu czynności, warto się wybrać na trening do profesjonalnego trenera.

Nos psa jest pokryty gruczołami śluzowymi, które są odpowiedzialne za jego nawilżanie, a to z kolei ułatwia węszenie. Ponadto nozdrza mogą się poruszać niezależnie od siebie.

Jesienią i zimą, gdy dni stają się coraz krótsze, a pogoda mniej sprzyjająca, chętniej skracamy długość spacerów. Jednak pies ma wciąż tyle samo energii do spożytkowania, co w cieplejszych porach roku. Doskonałym pomysłem jest zorganizowanie mu zabaw w domu. Pomocne będą tu różnego rodzaju zabawki węchowe. Dodatkowo możemy nauczyć psa komendy ,,szukaj” i ukrywać smakołyki w różnych miejscach mieszkania.

Rodzaje zabawek węchowych:

  • mata węchowa – składa się z ciasno dopasowanych kawałków materiału, pomiędzy którymi ukrywamy drobne przysmaki lub karmę;
  • piłka na smakołyki – zabawka z otworami. Wsypuje się do niej smakołyki, które pies zdobywa poprzez turlanie i popychanie;
  • plansze na smakołyki – ukrywamy drobne przysmaki, a pies musi się do nich dostać poprzez przesuwanie różnych elementów na planszy;
  • gumowy bałwanek – zabawkę wypełnia się smaczkami, pastą lub zamrożonym mięsem, które pies musi wyciągnąć lub wylizać. Wielkość oraz twardość należy dopasować do wieku i rozmiarów naszego pupila

Zabawki węchowe hand-made:

  • amatorska mata węchowa – wystarczy koc, na którym położymy smaczki i zegniemy go w tych miejscach;
  • odpowiednik basenu z kulkami – do w miarę płaskiego kartonu (trzeba dostosować jego wysokość do wielkości psa) wsypujemy rolki po papierze toaletowym (mogq być przecięte na pół), ręcznikach papierowych lub kulki papieru. Do środka wrzucamy kilka smakołyków;
  • papierowy naleśnik – do rolki po papierze toaletowym wrzucamy kilka smakołyków i zawijamy brzegi z dwóch stron. Pies może rozdzierać papier, ale pilnujmy, aby go nie zjadał;
  • pudełko niespodzianka – do wytłoczki po jajkach wrzucamy smakołyki lub karmę i zamykamy. Pies ma za zadanie „rozpracować” pudełko;
  • odpowiednik piłki na smakołyki – w plastikowej butelce wycinamy kilka dziur o różnej wielkości i wrzucamy smakołyki;
  • węzełek – na kawałku materiału układamy kilka smaczków i zawiązujemy na luźny supeł. Pies musi go rozwiązać.
Wirtualne wycieczki Pozycjonowanie sklepów internetowych Sieradz